sobota, 25 listopada 2017

077. Wiatrodziej - Susan Dennard


 Uwaga!
Recenzji jak i również książki nie polecam przed zapoznaniem się z pierwszym tomem serii. Mogą się pojawić spoilery. Zapraszam was do przeczytania mojej opinii o pierwszym tomie: Prawdodziejka

Nadszedł chaos.
Statek Marika został zaatakowany. W jeden chwili został pozbawiony statku, załogi jak i również tożsamości.
Nadszedł czas na stanie się kimś innym - Furią.
Tajemniczy atak jednak się powtarza tym razem również na statku żelaznodziejki na którym jest porwana Sofi.
Sprawcy nie odpuszczają, a to na pewno nie ich ostatni atak . Czas uciekać lub walczyć.
Wybór należy tylko od ciebie. 


Tytuł: Wiatrodziej
Autor: Susan Dennard
Data wydania: 10 maja 2017r.
Stron: 399
Wydawnictwo: 
Siny Qua Non
Seria: Czaroziemie
Gatunek: fantastyka
Styl pisania: 8/10
Ocena bohaterów: 8/10
Ocena fabuły: 7,5/10
Ocena okładki: 9/10 

Ocena ogólna: 7/10


Zanim zamykam oczy słyszę jego głos w postaci silnego wiatru. Cały czas myślę o nim. 
Nie rozumiem jak tak szybko mógł odejść i to jeszcze w cierpieniach. 
To jedynie moja winna. Jego dusza, ciało zostało roztrzczepione. Nic nie mogłem zrobić. On krzyczał, żebym go zabił, a ja... 
Miałem za mało odwagi lub oleju w głowię, żeby to uczynić.
Nie potrafiłem użyć mocy w tym celu lub sztyletu, który był przypięty do mojego pasa. To był mój więziobrat. 
Powoli odchodzę w krainę morfeusza, a w tedy przychodzą koszmary. 
Ciemność mnie otacza i nie zamierza wypuścić. 
''Wróciłem" - szepcze w mojej głowię. 



( Wstęp nie występuje w książce jako jej fragment. 
Samodzielnie go napisałam. )



Wiatrodziej to kontynuacja naprawdę magicznej serii, która z każdym rozdziałem zaczyna wchłaniać nas w swoją tajemniczą podróż. 
Zacznijmy od tego, że drugi tom jest o wiele lepszy od poprzedniego. Pewnie jest to spowodowane już poznanym przez nas światem oraz bohaterami. Jednak to nie oznacza, że każdemu powinniśmy ufać. Za rogiem zawsze może czekać pułapka w postaci czarodzieja, potwora lub czegoś co kryje się w środku nas. 

Styl autorki jest naprawdę interesujący. Wciąga od samych pierwszych stron. Pisarka dała nam wiele akcji, która dzieję się całą książkę co jest na wielki plus. Przez to nie da się nudzić czytając ją. Mamy dołożone nowe wątki, które sprawiają, że powieść jest coraz bardziej ciekawsza i mamy szanse zrozumieć nie których bohaterów bardziej niż w pierwszym tomie. 

Bohaterowie książki po prostu oczarowali mnie swoją osobą, bardziej niż w pierwszym tomie. Widać jak się zmienili. Zaczynają dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie zauważali. Zaczynają dojrzewać. 
Każdy z nich ma teraz swoją drogę do przejścia i pokonanie własnych słabości. Muszę bardzo pochwalić to, że mamy teraz podział na więcej narracji. Możemy zobaczyć powieści z wielu par oczu. Poczuć to co inne postacie czują i dowiedzieć się co dokładnie się u nich dzieje. 

Fabuła powieści zaczyna się coraz bardziej rozwijać. Zaczynamy coraz bardziej wchodzić w tą mroczną sferę historii. Mamy wiele zwrotów akcji, które na pewno nie jedną osobę zwalą z nóg i zaskoczą. 

Książka naprawdę mnie mile zaskoczyła. Skrywa wiele tajemnic, przygód oraz niesamowitego humoru. Idealna na jesienne wieczory. Nie tylko dlatego, że okładka powieści wspaniale pasuje do tej pory. Jest przyjemna i na pewno oczaruję nie tylko jedną osobę. 
Osobiście już nie mogę doczekać się następnego tomu jak i również dodatku do tej serii. Czekam z niecierpliwością na dalsze losy ze świata Czaroziemia.  

5 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać aż seria wyjdzie w całości, naczytałam się tylu pozytywnych opinii że muszę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale obie bardzo mnie ciekawią! Świetnie napisany wstęp swoją drogą ♥ No i okładki są piękne :D

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam pierwszy tom tej serii i naprawdę mi się podobał. Nawet nie wiem, dlaczego nie udało mi się sięgnąć po drugi. Mam na to ogromną ochotę, zwłaszcza, że Dennard skradła pierwszą częścią moje serce, tak samo jak zrobił to również Merik.
    Świetna recenzja!

    Ściskam,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę zabrać się za tę serię :) cudowna okładka!

    Pozdrawiam, http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie wiem, z pierwszym tomem miałam problem, nie potrafiłam się wczuć, te wszystkie nowe słówka i zwroty, które mnie myliły, a których przez dobrą połowę książki w ogóle nie rozumiałam :/ Spodobał mi się świat, podobały się główne bohaterki, ich więź, ale szczerze, już niewiele z tej części pamiętam, jakoś nie została ze mną na długo. Może jak seria wyjdzie już w całości, to zabiorę się za kolejne tomy.

    Pozdrawiam!
    Niebieskie Iskry

    OdpowiedzUsuń