piątek, 12 lutego 2016

039. Angelfall. Penryn i Świat Po- Susan Ee

Angelfall. Penryn i Świat Po


Uwaga! Jeśli nie czytałeś/aś pierwszej części Angelfall czytasz na własną odpowiedzialność w recenzji mogą być spoilery do wcześniejszej części. 
Recenzja pierwszego tomu -----> Angelfall



tytuł: Angelfall. Penryn i Świat Po
Autor: Susan Ee
Data wydania: 09 kwietnia 2014r.
Stron: 400
Wydawnictwo: Filia
Seria: 
 Opowieść Penryn o końcu świata
Gatunek: fantasy, dystopia
Styl pisania: 10/10
Ocena bohaterów: 10/10
Ocena fabuły: 10/10
Ocena ogólna: 10/10

W kontynuacji bestsellerowego thrillera fantasy "Angelfall" niedobitki ocalałe z anielskiej apokalipsy zaczynają organizować się na gruzach cywilizacji. Grupa ludzi porywa Paige, siostrę Penryn, biorąc ją za jednego z potworów; kończy się to masakrą. Paige znika. Ludzie są przerażeni. 
Penryn przemierza ulice San Francisco, szukając Paige. Dlaczego miasto zupełnie opustoszało? Gdzie się podziali mieszkańcy? Poszukiwania zaprowadzą Penryn w samo centrum tajnej operacji aniołów, gdzie będzie miała okazję uchylić rąbka ich tajemnicy i zrozumieć, do jak przerażających czynów są gotowe się posunąć.
Tymczasem Raffe próbuje odzyskać swoje skrzydła. Bez nich nie powróci do społeczności aniołów, ani nie zajmie należnej mu pozycji jednego z przywódców. Jakiego dokona wyboru, rozdarty między tęsknotą za skrzydłami, a pragnieniem zapewnienia Penryn ochrony?


Moja opinia:

Od samego początku wiedziałam, że ta seria to będzie małe cudeńko. No dobra nie tak całkiem małe ;P
Jak sami się domyślacie mamy do czynienia z dalszymi losami Penryn i jej anielskiego towarzysza Raffy, chociaż w książce ukazuje nam się rzadko co jest całkiem smutne :c
Styl pisania autorki jest po prostu jak zawsze rewelacyjny nie mam się do czego doczepić. Bohaterowie również są rewelacyjni i dają pole do popisu :)
W drugim tomie, będą wyjaśnione trapiące was zagadki, które zostały nie do końca wytłumaczone w pierwszym tomie. Jak zawszę będzie dużo akcji, tajemniczości i dreszczyku, które na pewno zmrożą wam krew w żyłach. Nie zawiedziecie się na tej cześć, a nawet od razu będziecie chcieli zagłębić się w kolejny i zarazem ostatni tom. 

3 komentarze:

  1. mam ambitne plany na tę trylogię, ale na razie tylko plany. Chyba trzeba się wreszcie zmobilizować i zagłębić się w tą historię :3 Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio widziałam pierwszą część tej serii w bibliotece i niedługo mam zamiar po nią wrócić. Już nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam recenzji, jak uprzedziłaś, ale dzięki tobie przypomniałam, że chcę przeczytać tę serię. Dziękuję

    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń