piątek, 11 marca 2016

042. Rozkosze nocy- Sherrilyn Kenyon


Czy wiedziałeś/aś co tak naprawdę chroni Cię w ciemną noc? 
Co tak naprawdę ochrania nasze miasto przed okrutnymi Demonami?
Dzisiaj poznasz jeden z sekretów nocy. 


tytuł: Rozkosze nocy 
Autor: Sherrilyn Kenyon
Data wydania: 27 sierpnia 2010r.
Stron: 426
Wydawnictwo: MAG
Seria: Mroczny łowca
Gatunek: fantasy, erotyk 
Styl pisania: 9,5/10
Ocena bohaterów: 7/10
Ocena fabuły: 7,5/10
Ocena ogólna: 8/10


Amanda chce tylko spokojnego, zwykłego życia, ale kiedy staje się celem ataku, który został zaplanowany z myślą o jej bliźniaczce, budzi się skuta kajdankami z seksownym nieznajomym blondynem. W pierwszej chwili myśli, że to kolejna ekstremalna próba swatania zaaranżowana przez siostrę, ale wkrótce staje się jasne, że Kyrian z Tracji nie jest materiałem na chłopaka, ponieważ jest Mrocznym Łowcą – nieśmiertelnym wojownikiem, który zaprzedał duszę za jedną chwilę zemsty na swoich wrogach. Poświęca wieczne życie polowaniu na wampiry i Daimony, które żerują na rodzaju ludzkim. W tej chwili poluje na bardzo starego i śmiertelnie niebezpiecznego Daimona o imieniu Desiderius, który dla zabawy przykuł go do istoty ludzkiej, żeby ubarwić polowanie. Teraz Kyrian i Amanda muszą znaleźć sposób, żeby pozbyć się więzów, zanim poddadzą się niebezpiecznemu przyciąganiu, które pojawia się między nimi. Bo w przeciwnym wypadku Desiderius zabije ich oboje…


Moja opinia: 

Zacznijmy do tego, że zostałam zmuszona do tej książki. Jak bym jej nie przeczytała moja przyjaciółka rozszarpała by mnie na śmierć. Jedak po przeczytaniu pewnej informacji szybko zabrałam się za książkę. Ta informacją było to, że podobno Cassandra Clare splagiatowała serie Mroczny łowca. Na to wszystko wypowiem się nie długo w innym poście. 
Styl pisania autorki strasznie mi się podoba. Przyjemnie się czytało opisy książki. Chociaż czasami natrafiałam na kilka literówek, które, aż kuły w oczy. Jedyny do tego zarzód który mogę zarzucić to to, że często gubiłam się kto jest narratorem historii. Autorka bez ostrzeżenia przeskakiwała miedzy postaciami co utrudniało czasami zrozumieniu powieści. Bohaterowie książki nie byli denerwujący chociaż czasami główna bohaterka dawała w kość. Jeden z głównych bohaterów czyli Kyrian był intrygujący. Jego historia i styl życia intrygował. Fabuła książki jest ciekawa i interesująca. W książce zostały inaczej wykreowane wampiry i świat cienia co jest na wielki plus. W połowie książki zaczynają działać sceny erotyczne do których ja nie jestem przyzwyczajona. Uważam jednak, że czasami autorka mogła sobie odpuścić nie które sceny. Moim zdaniem książka jest godna polecenia trochę starszym czytelnikom, którym przypadną do gustu mroczne tajemnice i pełna akcji przygoda. 



3 komentarze:

  1. słyszałam właśnie o tej książce i tym "podobno plagiacie" i chyba musze sięgnąć po tą pozycję by się o tym przekonać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kiedyś z czystej ciekawości i powieść była całkiem przyjemna. Szybko się ją czytało i z tego co pamiętam był w niej motyw mitologii greckiej, do którego mam słabość :D Jest coś podobnego między serią Darów anioła, ale to raczej drobne elementy. Nie odczułam, żebym czytała drugie Miasto kości (a właściwie pierwsze:D) Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa, czy Clare faktycznie splagiatowała tę książkę, ale nie wiem czy po nią sięgnę. Sceny erotyczne mogłyby mi trochę przeszkadzać ;)

    OdpowiedzUsuń